WYDAWCA: STOWARZYSZENIE WILLA DECJUSZA & INSTYTUT KULTURY WILLA DECJUSZA
AAA
PL DE UA
Literatura nowych mediów w Polsce. Instrukcja obsługi (2)
Jak będzie wyglądać literatura przyszłości?  

Czy pod wpływem rozwoju nowych mediów pojawiły się nowe gatunki literackie?
Jak medium wpływa na samą jakość literatury? 

Co oryginalnego w tej dziedzinie mamy do zaprezentowania światu?

[pierwsza część artukułu dostępna jest tu]


4. Koniec świata według Emeryka Radosława Nowakowskiego, czyli perspektywa posthumanistyczna

Za najwybitniejszy projekt literacko-nowomedialny w Polsce uznaje się Koniec świata według Emeryka Radosława Nowakowskiego, powieść ta jest także pierwszym utworem hipertekstowym wydanym na płycie i dystrybuowanym w księgarniach. Pełna wersja ukazała się w 2005 roku, autor rozpoczął pracę nad powieścią w 2001 roku i spore jej partie zamieszczał w internecie. Radosław Nowakowski (1955) z wykształcenia jest architektem, niejednokrotnie powtarzał, że ze względu na szczególną wrażliwość na kwestie przestrzeni nie myśli tekstem, ale książką. Książki Nowakowskiego określane są mianem liberatury (termin Zenona Fajfera), czyli dzieł totalnych, gdzie fizyczność (rodzaj papieru, format, kompozycja akapitu, strony, rodzaj użytej czcionki) jest jej integralną jej częścią. Nowakowski jest pisarzem, ksiażkarzem, tłumaczem i muzykiem zespołu Osjan. Własnoręcznie wykonał kilka dzieł (m.in. Traktat Kartkograficzny, Ogon Słonia, Hasa Rapasa, cyklu: Nieopisanie świata i Tajna Kronika Sabiny) oraz 10 metrowej Ulicy Sienkiewicza w Kielcach. Autor przetłumaczył na język polski najważniejszą powieść hipertekstową popołudnie. pewna historia (2011) Michaela Joyce'a. Od 2010 roku w sieci realizuje kolejny duży projekt Liberlandia jako nieustający work in progress. Na wstępie autor zadeklarował: Oto moje państwo. Państwo o ustroju hipertekstowym. W nieustannej budowie. W niekończącej się przebudowie. Książka zaczynająca się w środku i rozchodząca na wszystkie strony. Wolna książka dla wolnych czytelników. Kraj, w którym pobyt prawie nic niekosztuje, ledwie tyle co stracony czas na czytanie. Większość książek Nowakowskiego pisane jest w trzech językach: po polsku, angielsku i w esperanto. Autor często prezentował je na wystawach w kilkunastu krajach, znajdują się także w zbiorach wielu renomowanych bibliotek świata.  

Fenomen twórczości Radosława Nowakowskiego polega na tym, że autor potrafi zapanować nad wszystkimi aspektami produkcji książki od napisania, przygotowania do druku, druku, introligatorki, dystrybucji (zamawia jedynie papier). Opublikowana w 2005 roku powieść hipertekstowa jest punktem dojścia twórcy realizującego swojego eksperymentalne utwory od początku lat 80. Koniec świata według Emeryka ma oryginalną konstrukcję. Autor, który mieszka w Górach Świętokrzyskich w Dąbrowie Dolnej, odwołał się do lokalnej legendy. Tytułowy Emeryk odsyła do postaci klęczącego Pielgrzyma w Nowej Słupi, który – jak mówi legenda – posuwa się o jedno ziarno piasku co rok w stronę Świętego Krzyża (najbardziej znanego szczytu gór). Kiedy tam dojdzie będzie koniec świata. Ten dzień końca świata przedstawia Nowakowski w swojej powieści, testując próbę opisania równoległości dziania się, jak i równoległości istnienia odmiennych bytów. Koniec świata według Emeryka nie posiada perspektywy antropologicznej, ludzkiej. Podmiotami opowiadającymi dzień są np. jaszczurka, motyl, kot, rzeka, chmury, jastrząb. Powieść składa się z ponad 200 jednostek czytania na kilka sposobów ze sobą połączonych. Ten utwór koresponduje z nurtami współczesnej humanistyki, zwłaszcza posthumanizmem, który próbuje opowiadać świat w takiej perspektywie, w której człowiek nie stanowi wyjątku i w którym sam świat nie istnieje tylko ze względu na poznający go ludzki podmiot. Według intuicji posthumanistów człowiek współistnieje na jednej płaszczyźnie z nie-ludzkimi bytami, tworząc z nimi pewną wspólną  płaszczyznę. Człowiek nie jest w stanie zrozumieć siebie bez swojej relacji z nie-ludzkimi aktorami, jak zwierzęta, z którymi tworzy wspólnotę. Radosław Nowakowski w jednym z wywiadów mówił:  Jest taki bardzo prosty eksperyment myślowy pozwalający ustalić, kto od kogo jest ważniejszy, mianowicie trzeba spróbować sobie wyobrazić, co stałoby się ze światem, gdyby tego kogoś ze świata usunąć. Otóż, gdyby usunąć człowieka, niestety nic szczególnego by się nie stało – trochę by się komary zmartwiły. Gdyby usunąć ssaki, jakieś zaburzenie w biosferze by wystąpiło, ale zbyt wielkie by ono nie było, nie łudźmy się. Gdyby usunąć owady… no, to już bardzo poważna sprawa. 
Hipertekst Nowakowskiego przedstawia punkty widzenia inno-bytów, daje im podmiotowość. Autor zadbał o stylizację językową oraz wizualną odmienność poszczególnych leksji. Emeryk i Liberlandia są częściami szerszego projektu Nieopisanie świata. Autor podkreśla: Człowiek jest częścią świata, tak jak litera jest częścią książki, a książka częścią biblioteki. 


5. Big Dick Wojciecha Bruszewskiego, czyli literacki mockument

Napisana w 2007 roku powieść Big Dick to pierwsza polska powieść multimedialna. Jej autorem jest Wojciech Bruszewski (1947-2009) współtwórca filmowej awangardy w Polsce, członek Warsztatu Formy Filmowej, artysta z pola sztuk wizualnych, prekursor sztuki video. Powieść została napisana i przygotowana do druku, znajduje się w archiwum arysty. Na zaprojektowanej okładce znajduje się następujący opis. 

Autor, ów ponury „Br...ski”, brał udział w pracach komisji, która obradowała latem 2006 w hotelu Kempinski w Berlinie. Początkowo na potrzeby członków komisji, (a później dla autoreklamy) uporządkował zebrane materiały w elektronicznej kartotece. Poszczególne zapisy chronione są cyfrowymi kluczami. Autor, na stronicach tej książki udostępnia 44 klucze. Dzięki ich znajomości czytelnik ma dostęp do niektórych dokumentów zebranych przez asów policyjnej „Wieży Babel”. 
Multimedialna powieść Bruszewskiego składa się z klasycznie zaprojektowanej książki fabularnej oraz strony internetowej, na której znajdują się filmy, fotografie, dźwięki, skany wycinków z prasy, towarzyszące konkretnym partiom powieści i rozwojowi akcji. Dostęp do materiałów jest zahasłowany. W powieści znajdują się 44 klucze, które należy wpisać, wówczas krok po kroku udostępniane są archiwalia, a zamieszczone w sieci filmy, dźwięki, fotografie współtworzą akcję powieści, która rozgrywa się nie tylko w medium literackim, ale także filmowym, wizualnym, dźwiękowym. Powieść Bruszewskiego genologicznie rozciąga się na granicy fiction i non-fiction. To klasyczny literacki mockument, w podtytule autor zamieścił określenie „fikcja dokumentalna”. We wstępie twórca odnosi się do gatunku: 

Jest to bajka dla dorosłych. Dzieci i dorastająca młodzież nie powinny jej czytać. Zdarzają się tutaj wulgaryzmy, elementy rasistowskie, seks w miejscach publicznych, pornografia i brak szacunku dla autorytetów. Nazwiska takie jak Bill Gates, Lech Kaczyński, George Herbert Walker Bush czy Izabela Cywińska są zmyślone, a ich zbieżność z podobnymi nazwiskami, funkcjonującymi w realnym świecie jest całkowicie przypadkowa. Rzeczywistość tej książki przypomina spektakl grany na efemerycznej granicy jawy i snu. Opisywane fakty, zbliżone pod wieloma względami do wydarzeń historycznych, są tworem wyobraźni autora. Nikt nie powinien mieć pretensji o naruszenie czyichkolwiek dóbr osobistych. 
Bowiem jak zaznacza Bruszewski nazwiska zostały zupełnie niechcący, ponownie wymyślone. Forma książki jest ściśle związana z fabułą i konstrukcją bohatera. Potęguje jej tajemniczość i niejasny status bohatera. 

Dick nie ma stałego adresu zamieszkania. Wygodne apartamenty pięciogwiazdkowych hoteli to jego efemeryczny dom. Służbom specjalnym ułatwia to kontrolę jego bagaży i instalację podsłuchów. Jedni mówią, że jest Niemcem, inni, że Żydem. Ani tego nie potwierdza, ani nie dementuje. Sposób bycia i akcent, gdy mówi po niemiecku, wskazywałby raczej na Szwajcara. Gdy porozumiewa się po angielsku, w powietrzu pobrzękują skandynawskie nuty. Francuski zna dobrze. Po polsku mówi doskonale. Nieźle mówi po włosku. Wygląda na to, że zna również, na poziomie podstawowym rosyjski i japoński. W kieszeni nosi paszport bezpaństwowca. Pierwszy egzemplarz wydała mu jeszcze Liga Narodów. Kiedy paszport stracił ważność, na nowym, tak zwanym „londyńskim dokumencie podróży”, który wystawił mu Wysoki Komisarz ds. Uchodźców ONZ, pomiędzy imieniem „Richard”, a nazwiskiem „Hakenkreuz” pojawiło się podnoszące prestiż, staroświeckie „von”. Gdy ktoś bardzo nalega, gdy zmuszają go, aby zadeklarował jakąś narodowość, mówi, że jest Afrykanerem. 
Richard von Hakenkreuz to postać, której nie można wpisać w żadne ramy. Urodził się i wychowuje się w Afryce, ale jest biały. Żyje cały XX wieku, spotyka się najważniejszymi budowniczymi światowego porządku, dowódcami, prezydentami, wizjonerami, najbogatszymi, wpływa na ich decyzje. Z Afryki do Europy przywozi symbol swastyki i temu symbolowi towarzyszy na przestrzeni dekad poprzez szczyt sławy w okresie hitleryzmu, do momentu usunięcia z tabeli znaków specjalnych w systemie Windows. 


6. Schemat Konrada Polaka, czyli powieść na smartfony 

Wydany w 2011 roku Schemat debiutanta Konrada Polaka to
powieść dostosowana na smartfony, utwór, który powinien być czytany na urządzeniach mobilnych. Mariusz Pisarski w Słowniku Gatunków Literatury Cyfrowej tak objaśnia gatunek: utwór literacki przystosowany do systemów, interfejsów i nawyków lekturowych właściwych przenośnym urządzeniom typu smartfon (ang. smartphone), które – pod względem zaawansowania i obsługi – sytuują się pomiędzy systemami, interfejsami i nawykami lekturowymi charakterystycznymi dla komputerów stacjonarnych i kieszonkowych a tymi znanymi z tradycyjnych telefonów komórkowych.  Wyróżnikiem gatunkowym takiego utworu jest specyficzne materialne osadzenie tekstu, kompozycja dostosowana do ograniczeń czytnika (np. porcjowanie lektury, jej sesyjność, niewielki ekran do wyświetlania tekstu) oraz ponadplatformowy sposób dystrybucji utworu. Jeśli dzieło omija te trzy kryteria, nie sposób go za liczyć do omawianego gatunku.

Schemat
składa się z czterech widocznych linii narracyjnych, zróżnicowanych kolorystycznie oraz piątej ukrytej, którą czytelnik musi znaleźć na własną rękę. Powieść Polaka rozwija się na granicy snu i jawy, a jej ambicją jest próba odwzorowania schematu pracy umysłu (stąd tytuł). Autor projektu profesjonalnie zajmuje się snami dzielonymi (czyli takimi które można śnić wspólnie) i świadomym śnieniem. Obok sfery dziennej, fabularnej, rozgrywającej się w Krakowie, osobną partię utworu stanowi partia nocna, w której przedstawiane są sny (autor tę linię pisał nocami, wybudzając się ze snu, starał się łapać je na gorąco, stąd brak poprawności gramatycznej i składniowej). Kolejne poziomy tego utworu stanowią teoretyczne rozważania o snach, a także partie autotematyczne, skupiające się na poszukiwaniu schematu powieści hipertekstowej i formy powieści w ogóle. Specjalna aplikacja na smartfony polegała na adaptacji prozy Konrada Polaka na niewielkie partie tekstu, które zróżnicowane kolorystycznie i tematycznie krzyżują się, nachodzą na siebie. Powieść nie ma początku i końca, ze względu na medium brak także pewności w której partii utworu czytelnik się znajduje. Wydaje się, że dzięki użytemu nośnikowi Schemat najwierniej przedstawił schemat pracy umysłu, akcentując logikę dzienną i nocną, świadomą i podświadomą. 

***

Z pokrótce omówionych wybranych utworów polskich pisarzy da się zauważyć regułę dość szybkiego reagowania na rozwój nowych mediów. Literatura remediuje, czyli dopasowuje się i do nowych nośników (w ciągu ostatnich dwóch dekad będą to dyskietki, płyty CD, internet, tablety, smartfony), wykorzystuje także właściwości nowych mediów. Narracja i fabuła nie układa się w jednej linii, raczej tworzy sieć, rozgałęzia się, zaś odbiorca sam wybiera kierunek nawigacji. Twórcy myślą w kategoriach krótszych jednostek czytania, połączonych hiperlinkami, traktowanymi jako chwyty retoryczne. Te krótsze partie tekstu wchodzą w relację z audialnym i wizualnym przekazem. To powoduje, że sam tekst jest bardziej złożony, niejednoznaczny, generujący większą ilość intermedialnych interpretacji. Na plus należy ocenić także różnorodność literatury nowych mediów, od utworów programowo naiwnych (jak Blok), poprzez zawieszające fikcyjny status świata przedstawionego (powieść Bruszewskiego), wadzące się z konwencją literatury (Szczerbowski), po utwory wpisujące się we współczesne intuicje filozoficzne, psychologiczne (Czycz, Nowakowski, Polak). 


Przydatne linki:

http://www.techsty.art.pl/ae/raster.html
– Roberta Szczerbowskiego 
www.blok.art.pl – powieść hipertekstowa Sławomira Shuty 
http://www.liberlandia.net/ - Liberlandia – Hipertekstowe państwo Radosława Nowakowskiego
http://www.liberatorium.com/emeryk/emeryk.htmlKoniec świata według Emeryka 
http://voytek.pl/-bigdick/index.htm – strona Big Dicka Wojciecha Bruszewskiego
www.techsty.art.pl – portal programowo zajmujący się literaturą i nowymi mediami 
Do góry
Drukuj
Mail