Szczególnie osobliwy staruszek wyruszający w drogę w poszukiwaniu swych niespełnionych pragnień, uciekający przed ubóstwem emigrant z doliny Ticinio, rumuńska Lady, lalkarka, której życie od Pragi po Waszyngton odzwierciedla historię XX wieku, kurdyjscy uchodźcy w jednym ze szwajcarskich schronisk, przemierzający Alpy Quatemberkinder, brutalne morderstwo Żyda w małej szwajcarskiej wiosce, syn poszukujący nieznanej przeszłości swojego ojca w Paryżu: protagoniści, podobne sceny i tematy, do tego obsadzone w niczym nie różniących się stylach. Tak na dzień dzisiejszy przedstawia się współczesna literatura szwajcarska. Postacie i sceny o których mowa, pochodzą z nowych książek, nawiązujących swoim fantastyczno – mitycznym charakterem do starych szwajcarskich legend, przypominających o okropne zbrodnie historyczne albo w subtelny sposób zwracające się ku familijnym tematom tabu. Typowe problemy i sprawy niezwiązane z twórczym pisaniem to, w najlepszym wypadku, tematy polityczne. Czy można je jeszcze w ogóle dostrzec w najnowszej twórczości literackiej?
To pytanie nie jest właściwe, ponieważ opiera się na fałszywych założeniach. Pod koniec lat dziewięćdziesiątych, w szczególności w niemieckojęzycznej części kraju, rozgorzała emfatyczna dyskusja, napędzana z jednej strony przez media, z drugiej przez samych pisarzy, dotycząca pragnienia, by literatura szwajcarska przybrała charakter międzynarodowy.
Owa wizja, znalazła dziś swoje ujście w rzeczywistości. Jednakże nie nadciągnęła ona z tego kierunku, z którego spodziewało się jej wielu biorących udział we wspomnianej dyskusji intelektualistów. Wezwanie do otwarcia się w odpowiedzi na utrzymujący się jeszcze kilkadziesiąt lat po II wojnie światowej paraliż, zerwanie z introwersją lub dokładniej rzecz ujmując z ukierunkowaniem swoich działań do wewnątrz, oswobodzenie z mentalnego „szwajcarskiego więzienia” (Friedrich Dürrenmatt), zarzut wobec ograniczającego "dyskursu ciasnoty" (historyczne słowa autora Paula Nizona), ciążył na znanych powojennych autorach. Jednym z nich był (jest) po części Max Frisch. Ostateczne zakorzenienie się międzynarodowości w literaturze szwajcarskiej nadeszło wraz z nowym pokoleniem. A w ciągu ostatnich dziesięciu lat widoczne jest w szczególności wśród autorów pochodzących z innego obszaru językowego i kulturowego, którzy imigrowali do Szwajcarii.
O ile otwartość na świat w tekstach literackich wyrażano już wcześniej (między innymi Hugon Loetscher, Jürg Federspiel, Christoph Geiser, Christian Haller), to dopiero lata dziewięćdziesiąte przyniosły prawdziwy przełom w literaturze szwajcarskiej, zwłaszcza w niemieckojęzycznej części tego kraju, niemniej widoczny także w społecznej opinii publicznej. Pokolenie młodych poetów, w szczególności wybitni członkowie grupy NETZ (Ruth Schweikert, Peter Weber, Perykles Monioudis, Urs Rychle, i inni), pewnie zabierali głos w swoich opowiadaniach i powieściach, nadając im własne brzmienie, bagatelizując przy tym pełne godności, polityczne walki swoich przodków. Peter Stamm, nie robiąc sobie z tego wiele, umieszcza swoich bohaterów w Chicago albo w Skandynawii, by ostatecznie opowiedzieć uniwersalną historię. Zoë Jenny, debiutując książką o losach dziecka z rozbitej rodziny, zyskała miano szwajcarskiej "Fräuleinwunder" i odkryła nowe możliwości zaistnienia jako pisarka. Tak postępowali ci "starej wiary" uskrzydleni nagłym sukcesem ekonomicznym, dostrzeżeniem przez opinię publiczną i jej reakcją. Nowe przedsięwzięcia literackie poddawano coraz częstszej krytyce, określając je jako zbyt apolityczne. To jednak nie zaszkodziło świeżości i sile przebicia jaką ze sobą niosły. Tak było także w przypadku książki "Wir Wettermacher" (Peter Weber), przedstawiającej fantazyjną wędrówkę z doliny Toggenburg w nieznane. Nie jest to wprawdzie jeszcze ikona pożądanej większej międzynarodowości, jednak w taki oto sposób wraz z tekstami autorów przybyłych do Szwajcarii z innych środowisk językowych i kulturowych niespodziewanie szybko spełniały się te oczekiwania. W ostatnim czasie najwybitniejszą przedstawicielką nowego kierunku w literaturze jest Melinda Nadj – Abonji, zdobywczyni zarówno Niemieckiej jak i Szwajcarskiej Nagrody Literackiej. W jej twórczość zagłębiają się także starsze roczniki autorek, co ciekawe, powielając już istniejące poza – szwajcarskie doświadczenia, tła językowe i pochodzenia.
Od kilku lat w Szwajcarii zaistniał tzw. slam poetycki lub inaczej tendencja spoken – word, która zapoczątkowała przewrotny, żartobliwy i krytyczny styl językowy (reprezentowany między innymi przez Norę Gomringer – której teksty można przeczytać w czwartym numerze RADARU – oraz odnoszącą sukcesy grupę "Bern ist überall"). Mimo iż został on wypromowany przez główne media, w porównaniu z inną twórczością w kraju, wykazuje on częściej humorystyczno – sceptyczne nastawienie w odniesieniu do problemów politycznych jest bardziej skore do krytyki. Na koniec wypada wspomnieć także o ostatnim nostalgicznym zwrocie sztuki i kultury szwajcarskiej ku gloryfikacji dziedzictwa narodowego. Podobną tendencję można zauważyć także w innych krajach europejskich. W niektórych przypadkach można interpretować ją jako odpowiedź na dezorientujący wpływ globalizacji. W każdym razie na szwajcarskim rynku w ostatnich latach pojawiło się wiele pozycji literackich (i innych publikacji), nawiązujących do szwajcarskich historii, wspomnień z dzieciństwa, wartości określanych jako narodowe i innych elementów charakterystycznych dla tego kraju - przykładowo huśtanie, jako dyscyplina sportowa. Przełamanie granic, jakie miało miejsce w szwajcarskiej literaturze w ciągu ostatnich dwudziestu lat, dokonuje się w dalszym ciągu i, miejmy nadzieje, że w najbliższym czasie się to nie zmieni, w dużej mierze dlatego, że zjawisko to zyskało międzynarodową reputację.
Informacje o publikacjach przytoczonych w tekście:
- Chessex, Jacques: Un Juif pour l’exemple (2009). Tytuł niemiecki: Ein Jude als Exempel. Nagel&Kimche, Zürich 2010.
- Florescu, Catalin Dorian: Zaira. C. H. Beck Verlag, München 2008.
- Krohn, Tim: Vrenelis Gärtli. Eichborn Verlag, Berlin 2007.
- Nessi, Alberto: La prossima settimana, forse (2008). Tytuł niemiecki: Nächste Woche, vielleicht. Limmat Verlag, Zürich 2009.
- Sulzer, Alain Claude: Zur falschen Zeit. Galiani Verlag, Berlin 2010.
- Yesilöz, Yusuf: Der Gast aus dem Ofenrohr. Rotpunktverlag, Zürich 2002.
Pozycje dotyczące historii współczesnej literatury szwajcarskiej:
- Kamm, Martina/ Spoerri, Bettina,m.in. (wyd.): Diskurse in die Weite. Kosmopolitische Räume in den Schweizer Literaturen. Seismo Verlag, Zürich 2010.
- Obermüller, Klara (wyd.): Wir sind eigenartig, ohne Zweifel. Nagel&Kimche, Zürich 2003.
- Reinacher, Pia: Je Suisse. Zur aktuellen Lage der Schweizer Literatur. Nagel&Kimche, Zürich 2003.
- Trojanow, Ilija: "Migration als Heimat", [w:] Neue Zürcher Zeitung, 30. 11. 2009.
- zob. także ukazujące się co roku szwajcarskie czasopismo "Viceversa": http://www.viceversalitterature.ch/, z licznymi artykułami poszczególnych autorów oraz recenzjami ukazujących się w danym roku nowości
[tłumaczenie: Małgorzata Nogala]