WYDAWCA: STOWARZYSZENIE WILLA DECJUSZA & INSTYTUT KULTURY WILLA DECJUSZA
AAA
[dramat]
  • EMMY Jestem słodka! Nie tylko z zasady. O nie, słodka jestem bez przesady. Absolutnie słodka! Absolutnie słodka! Absolutnie słodka! Nałóg wyssałam z mlekiem matki już. Z nasieniem ojca wręcz. Mój ojciec był fabrykantem czekolady. Królem mlecznej czekolady! Nie ze Szwajcarii, z...
  • URSULKA …Kochana moja! Piszesz o trudach, niestety trzeba trwać... Co do mnie, to żeby was nie było, już dawno wpakowałbym sobie kulkę w łeb... Obserwując ten bałagan tutaj i tą bezgraniczną niesprawiedliwość we wszystkim, można stracić głowę z rozpaczy. Konia cenią wyżej niż...
  • Orysia: O! Jak błyszczą kolby kukurydziane, zrywam je, rozłupuję i gotuję. One są jak złoto, które nie mieści się w garze. Wezmę wielki gar, taki dziesięciolitrowy, żeby każdy, kto wróci z cerkwi dostał przynajmniej po dwie… Idę wykopać ziemniaki, te spod największej trawy....
  • Nieoczekiwane konsekwencje ustawiania ludzi w rządkuMałgorzata                Ta historia tak się ma zacząć, że ustawicie się w rządku i każdy z was powie coś wesołego. Zaczniemy od Romana.Roman Faust                Przeczuwałem, że tak będzie. Że będzie ustawianie w rządku,...
  • AKT PIERWSZYPośrodku sceny stoi całkiem zwyczajny, nawet dość prosty, stół bez obrusa, na nim talerzyk z owocami, obok – świeczka.  Do stołu dosunięte krzesła. W  kącie pokoju – fotel bujany, na którym, splótłszy ręce, drzemie Stara. Leciutko buja się w fotelu. Obok  krzesła –...
  • I.Pani SchlüterTo i tak było wystarczająco niesmaczne.Ci ludzie w chałupie.Wynocha wszyscy wynocha.Tyle ludu naraz.A tak to nikt nie przyjdzie.Czekałam na dostawcę soków.No i się spóźniał.A ja już byłam kompletnie.Tak.Moje małe co nieco po rozmowie telefonicznej.Miroslaw.To...