WYDAWCA: STOWARZYSZENIE WILLA DECJUSZA & INSTYTUT KULTURY WILLA DECJUSZA
AAA
[poezja]
  • w ataku z garbem na grzbiecie gdy wszystko wychodzi mu jeszcze na lewym skrzydle do bramki wpycha piłkę czym zawsze zachwyca publikę jego sztuka na torcie wisienką od razu cztery gole holendrom wbił  każda gra ma swój czar każdy trik musi być fair play tylko za golem się ckni 
  • zmierzch  powietrze na stacjach benzynowych jest pełne miłości miłość jest wszędzie w zasięgu ręki nocnych taksówkarzy starszej kobiety co pyta o jedzenie pełne miłości są spojrzenia subiektów sklepów monopolowych miłość rozsadza czapeczki konwojowanych chłopców ich matki...
  • ***do czasu nie dajesz mi zauważyć dwóch żmij w wysokiej trawie parę kroków od miejsca, w którym rozsiedliśmy się, żeby odpocząć, bezpieczni, z maleńkimi dziećmi i wielkimi planami na przyszłość do czasu nie dajesz mi być świadkiem odejścia moich bliskich, tego, jak...
  • Bóg oznacza, że istniejemy, a to  nie wszystko Fernando Pessoa Za Karpatami pieśni Bukowiny wędruję grzbietami gór, podążam za melodią szyny biegną wzdłuż drogi i pies który chce zapomnieć o głodzie Spójrzcie tutaj, chcę zawołać na widok martwego osła w rowie i gdy kobiety po...
  • Razem Tyle lat razem. Nawet po godzinach życia. W wąskich ramionach chłopięcego miasta do którego przyciągnął ich szczupły  wysportowany gotyk. Zainwestowali w ucho Mozarta Aby usłyszeć rwący potok pieśni. Umierali na takie same pytania. Tyle lat razem. Już zestarzał się ich...
  • Różowe niebo  jeszcze jest cicho ale za chwilę zastukają obcasami dziewczyny wracając z nocnego klubu i wędkarz na motorynce przeniesie się z pełnym koszykiem ryb lato umie ukazywać prawdziwą istotę rzeczy pijane krzyki przy kiosku zazwyczaj rozlegają się głośniej niż rozmowy...