WYDAWCA: STOWARZYSZENIE WILLA DECJUSZA & INSTYTUT KULTURY WILLA DECJUSZA
AAA
[proza]
  • Kamyki w asfalcie pode mną zamazują się, gdy nadjeżdżam i jadę, po ulicy i chodniku, i czasem też po betonie pod ziemią, gdy schodzę w dół, dwa poziomy poniżej zera, jadę wtedy kilka stacji, jeżdżę w kółko w wagonie, aż znów wyjdę na światło dzienne i mżawkę, przy Berlin...
  • Jednak pisano o tych ziemiach całe kroniki. Narodził się swoisty kult Galicji, w lwiej części nieprawdziwy, wyssany z palca, zmitologizowany, ale jakie to ma teraz znaczenie. W jaki sposób wpływa to na Józka i jemu podobnych. Ci wszyscy apologeci stworzyli świat, który,...
  • Słowem, cały kłopot z kołowrotkiem w tym, że się kręci, kiedy nikt go o to nie prosi. Można przypuszczać, że Anglicy mieli o wiele więcej problemów, bo przecież ich drewniane kołowrotki nie miały żadnych blokad. Przy dzisiejszych antyrewersach blokuje je stoper, czyli...
  • Bajka o kolorach Biały – to kiedy ośmiu rycerzy przywiozło na ośmiu koniach po osiem białych worków, i do każdego wychodziła królewna, i każdy otwierał przed nią worek. I sypało się z nich złoto, srebro, szmaragdy, a królewna nawet się nie uśmiechała. A kiedy ostatni, ósmy...
  • Ze swego okna mogę patrzeć na skrzyżowanie, na samochody, zaparkowane do samej krawędzi tego skrzyżowania, na przechodniów, którzy, zanim przejdą przez ulicę i ruszą w którąś stronę świata, odwracają głowę najpierw w lewo, potem w prawo i znowu w lewo. Ze swego okna mogę...
  • Godzina dziewiąta z  minutami, Gutkowski wciska się z  rzeszą mu podobnych do wymęczonego wieloletnim użytkowaniem szynowca, zaduch jak w  wędzarni, człowiecze mięso jedzie, człowiecze mięso opakowane w  puchówki, płaszcze, kurtki z  termoobiegiem, nieznośne zimno na tej...