Przez pół roku prowadziłam życie krakowskie. Mieszkałam w Domu Łaskiego w pokoju na poddaszu, razem z aniołką. Aniołkę dostałam na urodziny, które obchodziłam tuż po przyjeździe. Choć wiem, że miejscowi nie mają zwyczaju obchodzenia urodzin, to jednak zaprosiłam najlepszych...